pod górkę....
No tak zacznę od początku.Panowie którzy budowali nam dom uwinęli się w 1,5 m-ca,a dekarz obrabia lukarnę już drugi miesiąc,jak to możliwe???...hmm widocznie to skomplikowana robota,albo nie ma czasu,albo mu coś wypada,albo czegoś brakuje,a mnie powoli szlag trafia.Do tego wszystkiego skomplikowała się sprawa sprzedaży mieszkania i od nowa muszę szukać kupca,chociaż miałam już podpisaną umowę przedwstępną.Dobrze,że chociaż sso udało się postawić z naszych pieniążków.O kredycie niema mowy,tak więc z dalszych prac prawdopodobnie DUPA do wiosny:((albo i dalej,jeśli nie sprzedamy mieszkania.W międzyczasie wyceniono nam okna Oknoplastu Kraków...20.000 tyś ale około 30 % rabatu,no i niewiem co robić:(a okienka mażą mi się w kolorze antracytu od środka i na zewnątrz,chociaż na początku byłam za dębem bagiennym.Wydaje mi się,że będą fajnie wyglądać z dachówką i jasną elewacją
profil jak najbardziej prosty Koncept